Sandomierz
Sandomierz wzywa mnie, jeszcze nie czas.
Niosę w koszyku blask dawnych lat,
ale radości na starówce jakby mniej.
Gołębie lecą, lecz gdzie jesteś ty,
kataryniarz gra muzykę mi,
jednak ławki puste ciągle są.
Na cmentarzu śnieg, w kościele śpiew,
samotność budzi lęk wśród odkrytych drzew.
Moje miasto żyje i ja też.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Uśmiechnęłam się po przeczytaniu :) piękny wiersz i Sandomierz też piękny a przede wszystkim bliski mojemu sercu :)
- Autor: FRANCISZKA Dodany: 26.01.2013, 21:44
:)
- Autor: sibafketjow Dodany: 26.01.2013, 12:03
W moim mieście - podobnie.
Oby do wiosny.
- Autor: jlewan Dodany: 26.01.2013, 11:49
Piękne miasto, a na ławkach za zimno dzisiaj by siedzieć :)))
- Autor: wiosna Dodany: 26.01.2013, 10:56