strach na wróble
na "plac" wbiegł see zwierz
dzikie czarne wilcze psisko
mota wzrokiem w dół i górę
dół i górę ,
gdół i durę...
aż czas jak jego wzrok na dziecku stanął
kły wystżerzył niczym lis w zająca
wystartował i łukiem cel swój obiegł
zaraz chwila, chwila chwila moment
drugie koło zaś otacza
tańczy wokoło ofiary
to nie koniec więc ktoś wkracza
ludzki lament wnet rozsiał w pole
a na to zakapturzony Pan
ponury i bez serca
ni słowem szepnął
kaptur ściągnął powoli
i w końcu końców coś rzekł:
-mój pies też się potrafi bawić
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Podoba się :)
- Autor: mama80 Dodany: 28.02.2013, 19:35
o tym że nie zawsze jest tak
jak to sobie wyobrażamy
- Autor: mad niu ascet Dodany: 28.02.2013, 17:59
:) ładny -a o czym jest ten wiersz hehehe:)
- Autor: mama80 Dodany: 28.02.2013, 17:52