Ostatnie zimy westchnienie

Ostatnie zimy westchnienie
pakuje swoje walizki
stopniały śnieg do morza
rzekami krętymi płynie
zimowe buty, czapki ,szaliki,
grube kożuchy i rękawice
zasną w szafach bezużyteczne
pogniłe trawy jeszcze zimowe
w zielone szaty już ożywione
ubiorą się w kolory kwiatów
drzewa wypuszczą listki bezwonne
klucz dzikich kaczek na błękitnym niebie
zaśpiewa wiosenny skowronek.

Autor: mama80 Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


i tak mam kurtkę do prania
jak to dobrze że(jeszcze) nie mam dzieci ...:)

Może tak może nie
może kożuch włożę
chociaż wiosny chcę
Pozdrawiam serdecznie:)

Ostatnio u nas jakoś kapryśne te pory roku, takie niezdecydowane, że aż nieciekawie się robi, więc dla mnie jakby całoroczna jesień...Ale wiersz prawdziwie poetycki! 5! :)

W tym tygodniu ma wiosna powrócić. Czekamy.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 04.03.2013, 08:08

Jak zwykle-pięknie.:)Pozdrawiam.

  • Autor: askier Zgłoś Dodany: 04.03.2013, 02:07

Tęsknota za wiosennym ciepłem, za budzeniem się tego co przed zimą zasnęło.
A mnie jest żal zimy:)))
Pozdrawiam cieplutko:)

  • Autor: skorpion Zgłoś Dodany: 03.03.2013, 23:22

:)

chodźcie skowroneczki cip cip tak ładnie nasz koleżanka prosi :)

  • Autor: Judyta Zgłoś Dodany: 03.03.2013, 21:39

każdy już wyczekuje tych świergoleń skowronków;-)
5

...a Ty śpiewasz pisząc...uwielbiam Twoje wersy:)

:)5

  • Autor: Arco70 Zgłoś Dodany: 03.03.2013, 21:23