Katharsis popadła w furię

Czas męskość w sobie odkrył,
I jej znamię w depeszach historii,
Na serwetkach z pałacu Jusupowa,
Bo tylko kobieta zdradą może być.
Ona.
Nie być nią!
Krzykiem złowił ekstazę Goi.
Bólu prym i twarde lejce,
Kobiecość też odkrył, gdy śmierć
Panną na wydaniu się stała.
By nie być nią,
Czas sobą się dławił,
By nie być nią,
Wczorajszy Zbawiciel schedę utopi topi,
Szatę dezercji przybierając,
Niechcianego brata buty zakłada.
By nią nie być,
Ktoś słońce okłamał,
Kuchennym nożem nieśmiertelność dostraja,
By nie być nią,
Materia zapada w sen poety,
Guziki, pętelki -czystości świątynia,
Erotyką połączone,
Połączeń krocie jak ran w mej duszy,
Nie ruszy spojrzeniem.
Ściętych róż monument,
A`la Stachura na odwrocie nieba.
By nie być nią,
W kałużę furii twarz myje.
Dalej siebie po krwi poznając.

Autor: UpadlyAniol Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.