Zaglądam w Twoje Sumienie
Nie pamiętam nawet już,
Jakie oczy miałeś...
Me wspomnienia - gęsty kurz.
Nie wiem czego chciałeś...
Mimo przeciwności losu,
Mimo obrażeń umysłu,
Mimo siły Twego ciosu,
Mimo braku pomysłu,
Nie poddałam się bez walki,
Dokładnie o tym wiedziałeś.
Tak jak ciało zwykłej lalki
Bezwładnie wisiałeś
Na gałęzi mego życia
Te ostatnie chwile...
Nie ma szans razem bycia,
Aby Twoja krew w mojej żyle
Płynęła nieustannie tak,
Czerwieniąc się w słońcu,
Abym była wolna jak ptak,
Wzbiła się w górę w końcu...
Kiedyś- zniewolona Twoją obojętnością,
Zaślepiona przez Twe zrozumienie.
Teraz - pogodzona z samotnością,
Zaglądam w Twoje sumienie...
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
przepiękny
- Autor: Lena Dodany: 11.12.2010, 22:41
ŻYCIOWY...DOTYKAJĄCY
- Autor: LISEK270488 Dodany: 10.12.2010, 12:16