„Łzy Julii”

Widziałem Cię dziś na ulicy
Przechodziłaś tak blisko mnie
Poczułem drżenie ust Twych
A ciepło wzroku Twego utkwiło w pamięci mej
Niczym diamentów dwa małe płomyki

Widziałem Cię już przedtem w snach
Poruszałaś się uwodzicielskimi ruchami
Niczym tancerka na parkiecie miłosnego spektaklu
Delikatnie stąpając po śladach mych

Moja twarz tonęła w złocie włosów Twych
Byłaś jako ta Julia – stając się muzą słodyczy
Otulając mnie ciepłem dotyku swego
Sprawiałaś szczęśliwszym żywota mój kres

Lecz teraz przykro i tęskno mi
Muszę wszak wzrok odwrócić
Uroku twarzy Twej zamazać obrazy
By w obrzydliwości i zgryzocie trwać
A Ty Julio marzeń mych niepokalaną pozostań
Wciąż

lamia

Autor: lamia Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


/5/

  • Autor: Inclusus Zgłoś Dodany: 08.05.2013, 20:35

Chociaż tak smutno nie jest...:))) 5!

  • Autor: ivonna Zgłoś Dodany: 08.05.2013, 14:51