O siódmej
Dzisiejszy poranek był niesamowicie trudny.
Po dwóch dniach rozpusty musiałem...(ech)
resztkami sił zwlec się z łóżka
i wykrzesać siły na dnia przetrwanie.
Ciężko tym bardziej, że wczorajsza noc
przyniosła kaca moralnego i bagaż doświadczeń,
A ja przestaję wierzyć w przedziwne cuda,
Chcę już tylko wytrwać i zasnąć jak kamień.
Śniadanie z trudem zostawało w ustach,
Każdy łyk przychodził z niespożytym trudem,
Dotrwałem do końca, i ruszam do boju,
A już za kilka godzin do domu powrócę. (uff)
Ciekawi mnie tylko, co zdarzy się za godzinę,
Nastaje wraz z nią taka krągła atmosfera,
Mógłbym tylko zdjąć z niej pas, by spadła do zera,
Popijając z Nią czerwone promile.
//
"Dzień z życia wariata"
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Takie poranki są rzeczywiście trudne:-) 5
- Autor: przemo7331 Dodany: 30.08.2013, 00:52
Już czekam na ósmą.
- Autor: barbara211 Dodany: 10.05.2013, 20:16
Hihi no niezłe przekazanie trudnego dnia:)*
- Autor: mariola77712 Dodany: 10.05.2013, 19:17