buntownik z niebytu

zrodzony z niczego
stąpa po górze
rozbitego szkła
rani stopy
ucałuj mu je a będziesz godzien spojrzenia

bo nikt, kto bytuje istnieje
a tylko bytujący całują
z nadzieją, że nauczą
buntownika uśmiechu

a wszystko się dzieje
w odcieniach mroźnego lazuru
na szybach

całujący roztapiają
drwiący buntują się przeciw lazurowi
przez posklejane szkło
całowani

Autor: dykteryjka Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


przez posklejanie szkło całowani..///6

  • Autor: Deyvi Zgłoś Dodany: 14.05.2013, 12:45

I tak bunt bytu będzie ochłodzeniem:)/5/

  • Autor: Inclusus Zgłoś Dodany: 13.05.2013, 19:46

zaplątanie godne rozplątania :-))

super, podoba mi się ;) /5

  • Autor: Bajeczna Zgłoś Dodany: 13.05.2013, 19:37

Głębia wiersza daje sie odczuć :b

  • Autor: Wilczur Zgłoś Dodany: 13.05.2013, 19:26