"Morderca"


w głowie wciąż tłumiony głos
i chęci by iść dalej
na skraju przepaści rozpalony stos
i wiara że jeszcze nie przegrałem

ostatnia już nadziei noc
i jedna tylko chwila
by zabić wreszcie w ludziach złość
człowiekiem być i zdychać

jeden jeszcze pozostał krok
by złożyć głowę na kamieniach
i wydać ostateczny sąd
ten stos pochłonął marzenia

głos zabiera mi oddech
krok zabija we mnie drogę

złość wciąż wzrasta w sercu
a ja ciągle leże. jestem łez mordercą.

pozwól mi zabijać.

Autor: Exe Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.