Tęsknota.

Chciałabym księżyca blask
w swe dłonie wziąć i z nim
do ciebie iść radośnie...
Ubrać suknię z szarej mgły,
we włosy swoje wpleść
promienie gwiazd znajomych...

Chciałabym pod twoje drzwi
z uśmiechem jasnym przyjść,
co nocy mrok rozjaśni.
Nie pytając o nic cię
w twe usta cicho wpleść
księżyca srebrny śmiech.

Chciałabym przy tobie być
czy noc, czy jasny świt,
w twe oczy patrzeć dobre...
I przy sobie zawsze mieć
najdroższe z wszystkich serc,
to jedno, ukochane...

Chciałabym po blady świt
wśród gwiazd królewskich żyć,
co w oczach twych migocą...
Powiedz chociaż słowo mi,
bym mogła dalej żyć
nadzieją moich snów...

Autor: Talita Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.