Błękitny chłód

W błękicie Twoich oczu upał serca swego chłodzę
Mimo,że płonę w tym lodzie,
Wiem,że gdy spłonę w tym dotyku się odrodzę
Ten chłód nadaje temperatury pogodzie.

W Twoich oczach odbija się moja twarz szczęśliwa
I tam widzę serce Twoje,
W którym cichnie tęsknota hałaśliwa
I wypływają miłości piękne zdroje.

I gdy patrzę w nie spontanicznie
Słyszę Twojej duszy głos zimnem draśnięty,
Jak przemawiasz do mnie akustycznie
Wtedy widzę widok nieba Tobą delikatnie muśnięty.

Niebo odkryte w Twoim błękicie daje mi zapomnienie
I unosi do gwiazd spełniających życzenia,
Przy Tobie największy wyrok jest jak błogosławienie
W mgnieniu oka w oceanie lodu doświadczam poparzenia.

Kiedy ja przed Tobą stoję i tak spokojnie płonę
Otul mnie lodem,
Spójrz na mnie łaskawie a wtedy ochłonę
I na nowo rozpal mnie jednym magicznym słowem.

Autor: Iza1808 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


lodowy płomień - podoba mi sie ;) 5!