Nieosiągalna

Uśmiech zawitał na twojej twarzy
znów otulona słońcem idziesz ulicą
tak, obserwuje Cię !
bo jesteś jak letni wiatr
nie da się nie spojrzeć Ci w oczy
Za dnia realna i nieosiągalna
Nocą w marzeniach otulona moimi ramionami
Uciekasz gdy wstaje świt
A nie wiesz nawet ile bym dal by nasze usta się spotkały
By ręce splotły się w uścisku
Nieosiągalna
Znów mijasz mnie na ulicy
Odwracasz wzrok, serce krzyczy

Autor: kapczyko007 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


dlaczego jej nie zaczepisz?....

  • Autor: smutna86 Zgłoś Dodany: 30.03.2014, 17:32

Podob mi się:-)

  • Autor: markus Zgłoś Dodany: 10.07.2013, 22:53

Pięknie:)*

.):) 5 :):)