Dlaczego?
Dlatego Bóg sformułował mnie rozpadłego, niepoukładanego,
niczym mała konstrukcja, która zamocowania gubiła gdzieś
pomiędzy 13 a 17 rokiem życia, wyznaczył mi przez to zadanie,
bym dokonał czegoś fikcyjnie niemożliwego dla mej psychiki,
mianowicie analizując te 4 zgubne lata, pozbierać śruby, i poskładać
wszelakie części, bym do stanu pierwotnego powrócił.
Autor: WenaBethovena
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.