e takie tam, chyba MIŁOSNE.

Jesteś dla mnie jak słońce na niebie w pochmurny dzień,
cieszę się, gdy chociaż ujrzę Twój cień.
Gdybym mogła Cię dotknąć, poczuć twe ciało,
nie musisz się mnie bać, działaj śmiało.
Czekam na jakiś ruch z twej strony,
chcę abyś okazał mi, że jesteś dla mnie stworzony.
Na samą myśl o dotyku twych ust,
spalam się jak opałowy chrust.
Bujając w obłokach,
tonę w rymów potokach.
Myśl o uczuciu boskim,
o twym ciele latynoskim.
To wszystko można nazwać nadczułością,
lecz ja to nazywam MIŁOŚCIĄ.

Autor: Paula09710 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


O to mi się podoba jest boski 5 z + przepraszam 6 się należy

  • Autor: Maly Zgłoś Dodany: 22.01.2011, 17:44

Ładny... Jeśli uczucie skłania Cię do pisania takich wierszy, też nazwę je miłością :-)

  • Autor: kepaj Zgłoś Dodany: 21.01.2011, 08:03