Mgliste sukno o wschodzie słońca

Z martwych skrzydeł nocy i wiatru,
We wianku złotych róż,
Naga, w suknach z mgły,
Drobniejsza od mgły,
Słodsza od puchu.
Oto jest.

Twarz piękna i okrutna,
Jak zimowy poranek,
Po włosach – pajęczej sieci,
Spływa gęsty ciemny ogień,
Po policzkach różowych,
Czarne łzy, krew błękitna,
Z szarej łąki w jej oczach.

Kusi mnie zapachem różu,
Słodką wonią błękitu.
W kroplach suchego deszczu,
Obejmuje mnie czerń i czerwień,
Wysysa i wlewa życie,
Jak pocałunek.

Pożre mnie szaleństwo,
Słodycz wszystkich barw,
Chcę tego.

Słońce wschodzi,
Pęka jak bańka mydlana,
Śmieje się w ciszy,
Zostawia,
Z uczuciem nienawiści.

Autor: Mim1312 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Piękny ale przerażająco smutny . :(( 5

Rozumiem ten ciężar...:)5

  • Autor: feniks62 Zgłoś Dodany: 18.08.2013, 18:27

:) 5

  • Autor: ivonna Zgłoś Dodany: 18.08.2013, 17:21