Grab, co to rosnąć chciał we wszystkie strony Świata
Patrzysz mchem obrasta
Niby pęd puścił dopiero
A już go choroba sroży
I język korozją pokrywa
A silne i butne było to ziarno
Chciało więc mogło
Mogło więc chciało
I choć na ogień nieodporne było
Płonęło
Potem czas przyszedł
Że łodyżkę swą zaczęło dzielić
W różne strony siebie rozsyłać
Bo zgubiło się samo w swym mieszkaniu
Potem rubasznie dość wyglądało
Bo uschły wszystkie gałęzie
A pień się jedynie ostał
Mchem ze wszystkich stron otulony
Stabilny
Autor: Beau
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Świetny, cieszę się że na niego trafiłam :)
- Autor: Gawroszka Dodany: 24.07.2015, 00:21
To jest dobre, proste i nie powiedziane od razu.5
- Autor: WWWR Dodany: 20.09.2013, 08:37