Prawą dłonią

Zgińmy o świcie
Negliżem martwego nieba
Co ostatnią śliną pełza
Nutą za ciężką
Na echa wiosenne lędźwie
Zgińmy nią
Ciszą za uchem czyhającą
W snach pętle wiążąca
Chinką śpiącą lekko
Tuszem wczorajszym zniewieściałą
Zgińmy nim krew zastygnie
A horyzont nasze imię spije

Autor: UpadlyAniol Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


*

  • Autor: Inclusus Zgłoś Dodany: 28.09.2013, 13:58