Na kacu
Dla Ciebie kilka słów pod prąd,
Dla mnie jak po burzy suchy ląd
Bez granic,bez przeciwności
Tak się nie da,nawet gdyśmy już dorośli
Mój plan na życie jak domek z kart
Rozwala podmuch wiatru
To znam
Nie istniej w fakcie,po prawdę chodź
Zerwijmy ją z drzewa
Młodzieńczy wyskok
Tak blisko Ciebie,te poranki jak miód.
Leczyłem wódką,zapijałem cud
Bez przerwy na kacu
Bez przerwy gram w grę
Lecz już nie wiem sam
Co stawką dziś jest?
Alkohol jak narkotyk
Chyba wolałem Twój dotyk
Delikatny jak cień
I chyba cieniem zostanie
Nie pamiętam już,kiedy cieszyłem się Twoim braniem
Skarbie
Piękna tak,cudowna wspak
Beznamiętna namiętność
Niefortunny znak
To dzień się dziś toczy
Jak koło u wozu
Lecz zaraz noc
Doda mu trochę polotu
Z głośników leci dym
A ja nie czuję
Nie czuję już nic
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
5
- Autor: UpadlyAniol Dodany: 30.10.2013, 18:24
noooo 5 :))
- Autor: kinga.los Dodany: 29.10.2013, 21:29
budzimy się czasem
z ręką w nocniku,
mądrzejsi niż wczoraj
lecz nie wolni od błędów...
- Autor: arcangelo_drago Dodany: 29.10.2013, 21:26
:)
- Autor: ana81 Dodany: 29.10.2013, 20:47
*
- Autor: Inclusus Dodany: 29.10.2013, 20:45
najlepsze jest to, że juz dawno nie cieszyłeś sie jej braniem !! poważnie//5
- Autor: Ważka Dodany: 29.10.2013, 20:30