czereśniowo

pamiętasz ten deszczowy dzień
kiedy schowani pod suknią czereśni
najpierw nieśmiali i dzicy
patrzyliśmy na siebie jak najwięksi wrogowie
bo to ja Cię namówiłam na spacer
Ty nie odmówiłeś mimo że niebo
ołowiem zasnute ciężko już grało
i ta energie pierwszego muśnięcia
niby niechcący to zrobiłeś
a ja już Ci dłoni nie wypuściłam
popłynęliśmy razem z deszczem
na bezkres łąk rozkoszy
oparci na swoich ramionach leżeliśmy
głowami się stykając
i mrużąc oczy na słońce
wpadające przez żaluzje z liści

Autor: lalamido Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


a ja mam w domu pare kiści :)) na kolacje będą

ale romantyczny obraz :) aż ma się chęć na czereśnie ;p 5

  • Autor: Judyta Zgłoś Dodany: 27.11.2013, 17:01

Romantyczny spontan:))) super:)

  • Autor: Inclusus Zgłoś Dodany: 27.11.2013, 16:22