Gardzę

Dom nad urwiskiem. Poszarpany brzeg.
Wybielany wapnem dworek i piękna stadnina.
Spadły w przepaść. Nie utrzymała ich cienka lina.
Zniszczył czasu bieg.

Pozostałem sam jeden.
Przyjdzie mi żyć po wiejsku.
Nie potrzebują mnie w wojsku.
Chcę się przydać jeszcze. Nie prosi mnie żaden.

Na wszystko mi zezwól.
Chcę zostać wśród Polaków i Polek.
Budujmy obronny zamek.
To mój naród. Moje prochy i dziadów moich. Jego sól.

Wróg go nie ograbia.
Hołdu nie bijemy ani pokłonu.
Pamiętaj! Umrzesz za kraj , mój synu.
Tysiące krzyży. Cieśla wyrabia.

Antypatia.
Cecha Polaka.
Szacunek to dziś draka.
Do dóbr nabytych sympatia.

Autor: Simon Tracy Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


pięknie to napisałeś..tyle wartości co w nas..nasze wybory i pamięć o tym kim jesteśmy//5

  • Autor: Ważka Zgłoś Dodany: 01.12.2013, 22:29

Ale najczęściej zatacza te same.

Historia lubi toczyć własne koło.

Dzięki Iwonko:)

wiesz , że też :) 5

  • Autor: ivonna Zgłoś Dodany: 01.12.2013, 21:56

Piotrek, wiesz że... 5 :)))