spełnienie nocy i dnia
nad brzegiem nocy i dnia
pod niewidzialną pokrywą czasu
zatrzymani w wędrówce swej
błądzą ludzie z przywdzianą maską
w bezduszności dławiących burz
wciąż szukają życia patosu
w deszczu mokną przedziwnych słów
w chaosie życia odnaleźć chcą spokój
w poniewierce zamkniętych bram
które ciągle pragną otworzyć
płaczą łzami zza życia krat
w kuźni życia - talentem swoim
nagie ciała woalem słów
okrywają wstydliwie lecz godnie
żywe trupy - nie diabeł nie Bóg
zapalają swego życia pochodnie
nie przeminą nie odejdą już
bo wciąż płoną żarem istnienia
w kręgu swoich zamkniętych dusz
w poszukiwaniu odkrywczego spełnienia
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
poetko//5
- Autor: Ważka Dodany: 03.12.2013, 07:36
:)
- Autor: niebieska róza Dodany: 02.12.2013, 20:15
;)
- Autor: bezimienna_00 Dodany: 02.12.2013, 19:23
wiersz o trupach poczytałam
znów koszmary będe miała
cale szczęście
nie śpie sama
bo bym w nocy sie ... :))))))5
- Autor: literka Dodany: 02.12.2013, 18:14
lubię komentarze wersami pisane - dzięki chłopaki :)
- Autor: ivonna Dodany: 02.12.2013, 18:02
Zapomniani próbują otworzyć pokrywę
na krawędzi nocy i dnia szukają drogi
zawieszeni miedzy światłem, a cieniem
dziś jeszcze czas dla nich znika :) 5
- Autor: ktoś nikt Dodany: 02.12.2013, 18:00
ich żar nie pali,nikomu nie szkodzi
bliźni bezpieczni i cali
ich to nie grzeje ani nie chlodzi
zwyczajni, bezwzględnie wspaniali
- Autor: ddt Dodany: 02.12.2013, 17:58