ZAGUBIENI



W ciemnościach idąc

w czarnej mazi grzechu

przytłoczeni winą

obżarci wstydem

gdy brak odwagi

i siły
by wezwać Boga

ostatnią nadzieją Maryja
Matka ukochana,
Która uśmiechnięta,
czuła, zatroskana.

To Ona wysłucha
otrze łzy z policzka
poda dłoń i
podniesie grzesznika.

Autor: Simon Templer Kategoria: Religijne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Super. Z nadzieją.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 18.12.2013, 09:05

Jest jedyną matką która kocha wszystkie dzieci po równo ...obdziela miłością bezwarunkową bez zysku.