Miki

Jest czerwony i się wciska
Hej maleńka daj mu pyska
Bo po mimo i na przekór
On dla Ciebie targa wór

Więc nie kwękaj, nie rób min
Umyj zęby, łyknij dżin
Wnet marzenie się twe ziści
On kominek Ci przeczyści

A gdy już po wszystkim będzie
Coś zostawi ci w prezencie
Było miło i radośnie
Lecz od tego brzuszek rośnie


Autor: turpe Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Nie ma śmichu panie Zdzichu, te prezenty dają potem alimenty. To dotyczy wszystkich panów, właścicieli "tych" organów. Dziecko musi mieć wszak ojca, czy Mikusia, czy mołojca...
A jak stwierdził baca, gdy po seksie miał fest kaca: " Z tyłkiem żartów panie nie ma i to wszystko na ten temat".

.

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 10.02.2014, 18:04

:)

no właśnie a nie wspomnę że jest gruby ..

kto to wymyślił że Mikołaj w zimę przez kominy prezenty rozdaje?przecież tam się pali i dymi?:))5

he he a to łobuz jeden :) Tobie też wesołych wariacie :)

  • Autor: Judyta Zgłoś Dodany: 23.12.2013, 09:57