Znieczulica

siedliśmy do wieczerzy
bo wigilia
bo święta
rodzina

nie widzieliśmy
człowieka za oknem

bo stół
bielutki obrusik i sianko
był barszczyk
pierogi
i rybka

śpiewaliśmy kolędy
żeby nie słyszeć pukania

a on siedział
z wiatrem połamał opłatek

i poszedł

nikt o nim więcej nie słyszał
nikt go więcej nie widział

to on
nie my
był bardziej człowiekiem


Autor: Piciu Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


To prawda.

  • Autor: mondo1 Zgłoś Dodany: 27.12.2013, 23:35

Nie zawsze... ale pisząc to mam nadzieje, że będzie tak chociaż jeden raz mniej. :)

  • Autor: Piciu Zgłoś Dodany: 27.12.2013, 21:27

Nie zawsze tak jest...