NO i CO...
No i o co teraz się pytam?
Przemierzam niepewność!
Ja skryty, Ty skryta !
Pustkowie odkrycia zdobyte.
Wiatr wieje powabnie.
W nawach kościołów!
Gdy echo pianina niesie!
Muzyka rozjemcą, prawda?
Może i uniosła, i taka właściwa.
Kiedy klawiszami rozbrzmiewa!
A gasną skrzypce powoli...
Ok! To już naprawdę nie boli...
Z falami oceanicznej arii uciekam.
I kiedy spojrzę na brzeg zazdrośnie!
Dojrzę tam piano forte, bez wściekań.
Życie to andante, to kwesta dociekań !!!
Autor: Arco70
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
twarde Arturze to życie ..niestety ;);)
- Autor: tancerka78 Dodany: 27.01.2014, 20:19
:o)
- Autor: Dana Dodany: 27.01.2014, 19:16
to zadużo
- Autor: RokGemino Dodany: 27.01.2014, 19:12
Największy orkan kiedyś cichnie...
- Autor: feniks62 Dodany: 27.01.2014, 19:05
No i super! Jestem kontent-a... ;)))
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 27.01.2014, 18:58