Ty nie chodzisz ty płyniesz
Ty nie chodzisz ty płyniesz
Mgiełką obok mnie frunęłaś dziś z rana
Przeuroczy szary płaszczyk, cudownie byłaś ubrana
Czyniłaś to z niebywałą gracją,
delikatną w ruchu zmienną
Ty nie stąpasz, ty płyniesz,
to mgielny barwny opar nad ziemią
Płynęłaś do samochodu, cisza w sercu zalega
Szept natury zachwytem mnie obiega
Urodą zachwycony stałem urzeczony
Boże stworzyłeś ja to widzę, cud natury
Piękny był dla mnie poranek, wymarzony
Widziałem skrojoną w płaszczyk cud natury
Marzenia, pragnienia, w tęsknocie cierpienia
Na dnie serca w pudełeczku zachowam
Z rannego spotkania mile wspomnienia
Ty nie stąpasz, płyniesz w zachwycie
Dekorujesz w moich marzeniach piękne przestrzenie
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
:)
- Autor: ktoś nikt Dodany: 18.03.2014, 09:50
Skąd wiedziałeś, że mam szary płaszczyk...? :))
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 18.03.2014, 08:45
:))
- Autor: marzycielka 1 Dodany: 18.03.2014, 08:15