nielotny
pomruczałem
poryczałem
dłońmi przebierając noc
oczy zwodzone
kolejne mary
nabierają moc
serce raz milknie
raz pędzi nad
przepaści skraj
lotem nielota
zbyt szybko
kolejny raz
powitam niechętnie
brzask
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.